Przejdź do głównej zawartości

Kolorowe żelki z pudełeczku noszę... przepis na żelki | Homemade jellies recipe

Truskawki, maliny, wiśnie, porzeczki...
Wzmożona potrzeba obcowania z kolorami i smakami lata występuje u mnie każdej zimy. Tej zimy jest ona zaspokajana poprzez systematyczne wyjadanie żelków. Nie gardzę też tymi o smaku pomarańczy i koli :D
Żelki w prosty sposób można zrobić sobie samemu. Minusem jest to, że z braku syropu glukozowego żelki nie są zbyt przeźroczyste. Zaletą jest możliwość zrobienia żelków o dowolnym smaku, na co dowodem są żelki obok - malinowe i różane.

Do zrobienia żelków potrzebujemy:
15 g żelatyny spożywczej w proszku
35 ml wody
30 g syropu owocowego (np. truskawkowego lub wiśniowego)
20 g cukru
10 g miodu (najlepiej płynnego)
3 g kwasku cytrynowego
400g skrobi ziemniaczanej

Wykonanie:
1. Blachę do pieczenia, foremki do lodu, właściwie dowolną powierzchnię pokrywamy skrobią ziemniaczaną. Jeżeli używamy dużej i płaskiej powierzchni - w skrobi robimy niewielkie zagłębienie na żelkową masę, np. odciskamy dno szklanki.
2. Żelatynę zalewamy 25 ml wody, mieszamy i zostawiamy.
3. Podczas gdy żelatyna chłonie wodę w pozostałych 10 ml wody rozpuszczamy cukier i kwasek cytrynowy oraz odmierzamy pozostałe składniki.
4. Podgrzewamy żelatynę i mieszamy żeby się rozpuściła, ale nie gotujemy.
5. Dodajemy miód, później cukier z kwaskiem, a następnie bardzo dokładnie mieszamy.
6. Na końcu mieszając powoli wlewamy syrop.
7. Zostawiamy wszystko na kilka minut
8. Napełniamy foremki lub zagłębienia w skrobi: można łyżką, można z użyciem lejka, ale wg mnie im mniej zmywania tym lepiej, więc masę nalewam łyżką.
9. Odstawiamy żelki na kilka godzin do lodówki, potem jeszcze oprószamy skrobią. Jeżeli robimy żelki w foremkach, to posypujemy zastygniętą masę skrobią, wtedy żelki szybciej wyschną i łatwiej będzie je wyjąć z foremek.

przepis ze strony http://www.gummi.prv.pl/ jak zwykle - zmodyfikowany

Popularne posty z tego bloga

Jak uprawiać ziemniaki w doniczkach?

Wiecie że można uprawiać ziemniaki w doniczkach na balkonie? Są nawet specjalnie do tego przystosowane podwójne doniczki z "okienkiem" takie jak ta . Ale ziemniaki można uprawiać także w zwykłych doniczkach czy pojemnikach (plastikowych, drewnianych) a także w workach. Ziemniaka można trochę oszukać Aby zebrać więcej bulw można ziemniaka trochę "oszukać" : jeśli w miarę wzrostu roślin będziemy je obsypywać ziemią, to na całej podziemnej części będą powstawały bulwy. Im wyższe rośliny, tym więcej ziemniaków na obiad :) Na rynku są przystosowane do takiej uprawy piętrowe doniczki , np. takie . Właśnie takie doniczki świetnie sprawdzą się na małej powierzchni na balkonie. Jeśli jednak nie chcemy sprowadzać doniczek z zagranicy, możemy na podobnej zasadzie uprawiać ziemniaki w worku lub samemu zrobić piętrowe doniczki . Poniżej opiszę oba sposoby uprawy, ale najpierw podstawy. Uprawa ziemniaków w pojemnikach krok po kroku Wybór pojemnika. Doniczka...

Syrop z kwiatów bzu czarnego - przepis

Kwiatowej uczty ciąg dalszy: naprędce zebrane baldachy bzu czarnego posłużyły do wyrobu syropu - niezwykle prostego i pysznego. Przepisów w Internecie jest mnóstwo, ale polecam Wam mój - prosty i szybki: 15 baldachów bzu w pełnym rozkwicie 1/2 kg cukru 1/2 litra wody 2 łyżeczki kwasku cytrynowego lub sok z 1 cytryny Kwiaty zbieramy delikatnie do torebki lub pojemnika (najlepiej zbierać w środku dnia), rozkładamy na papierze albo ściereczce, żeby dać szansę owadom na ucieczkę. Następnie nożyczkami odcinamy pojedyncze kwiaty starając się, aby zielonych części było jak najmniej. Gotujemy syrop z cukru wody i soku z cytryny, gorącym syropem zalewamy kwiaty, przykrywamy i zostawiamy na dwa dni. Potem cedzimy przez ściereczkę albo gazę i przelewamy do butelki. Z tego przepisu otrzymamy około 0,7 litra syropu, niezbyt stężonego. Najlepiej smakuje rozcieńczony wodą, z dodatkiem lodu i cytryny. Jeżeli chcemy wykorzystać syrop od razu, trzymamy go w lodówce parę...

Hodowla i uprawa - na czym polega różnica?

Wiele razy słyszałam, że ktoś np. hoduje pomidory w szklarni, albo kwiaty na balkonie. Moje wrażliwe ogrodnicze ucho cierpi wtedy okrutnie :) Już tłumaczę dlaczego i czym się różni hodowla od uprawy. W uproszczeniu określenie HODOWLA jest zarezerwowanie dla procesu tworzenia nowych odmian. Hodowla prowadzona jest w specjalistycznych firmach i uczelniach wyższych. Z hodowlą mamy do czynienia kiedy np. krzyżujemy* dwie rośliny, a pośród ich potomstwa wybieramy takie osobniki jakie nam się podobają (dokonujemy selekcji) i które znowu krzyżujemy. Po kilku - kilkunastu takich cyklach krzyżowanie+selekcja otrzymujemy nową odmianę. To może trwać nawet kilkanaście lat. Podkreślam, że to duuuże uproszczenie.  Jeżeli kupujemy nasiona lub rośliny np. wspomnianych pomidorów, wysiewamy lub sadzimy je sobie w ogrodzie, szklarni, na balkonie. Następnie nawozimy, odchwaszczamy, czyli ogólnie pielęgnujemy, po czym zbieramy owoce, które zjadamy, to po prostu te pomidory UPRAWIAMY ....