W samym Iwoniczu Zdroju jest teraz dosyć tłoczno. Kuracjusze po porannych zabiegach i obiedzie wolą jednak spędzać czas na ławeczkach, więc na szklakach wokół tej uzdrowiskowej miejscowości jest praktycznie pusto.
A szlaki są bardzo ładne i łatwe (w końcu to Beskid Niski), praktycznie dla każdego - na jednym szklaku mijałam dwóch panów, jeden było o kuli, drugi było o dwóch kulach!
Wędrując po szklakach wokół Iwonicza zwróciłam uwagę na tamtejsze łąki, w których wypatrzeć można wiele ziół, na przykład lebiodkę oregano:
A tutaj letnia łąka w pełnej krasie (szklak na Żabią Górę - zielono-biały):
Oczywiście w samym Iwoniczu Zdroju ogrodnik również znajdzie coś dla siebie - kilka zdjęć jest tutaj.
A o szklakach w gminie Iwonicz Zdrój poczytać można tutaj.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do dyskusji!