Przejdź do głównej zawartości

Żywe pisanki - prosta dekoracja na Wielkanoc

owies dla baranka na Wielkanoc
Bardzo prosty i efektowny pomysł na wielkanocną dekorację - owies lub pszenica wysiane w skorupkach. To jest moja wersja "owsa dla baranka".

Materiały, których potrzebujemy zwykle i tak już mamy w domu. No i jest to fajny pomysł na zaangażowanie dzieci w przygotowania do świąt. Jeżeli macie problem z kupieniem owsa możecie użyć innych nasion, na przykład rzeżuchy. Myślę, że nasiona warto wysiać 2 tygodnie przed świętami. Na zdjęciu obok jest owies 10-dniowy. Szybkość kiełkowania w dużej mierze zależeć będzie od temperatury na parapecie, ale kiełki powinny być widoczne już po 3-4 dniach.
No to zaczynamy!
skorupki jajek jako doniczki
  1. Jeżeli chcemy mieć głębsze "doniczki", tak jak te na zdjęciu jajka rozbijamy o ostrą krawędź, ale nie na środku, tylko z boku. Dobrze jest je potem umyć płynem do naczyń, dobrze opłukać i wysuszyć. Warto zachować wytłoczkę, bo znakomicie sprawdza się w roli podstawki.
  2. Do każdej skorupki wsypujemy 2-3 łyżeczki wilgotnej ziemi do wysiewów lub uniwersalnej.
  3. Wsypujemy po łyżeczce owsa. Ja użyłam owsa, ale może być każde inne zboże. Jeżeli chcecie użyć innych nasion, pewnie będą one dużo mniejsze, wtedy oczywiście jedna łyżeczka to będzie zdecydowanie za dużo. W przypadku rzeżuchy wystarczy szczypta (lub dwie) nasion na "doniczkę".
  4. Nasiona przykrywamy cienką warstwą ziemi i obficie zraszamy. Takie świeżo wysiane nasiona najlepiej podlewać spryskiwaczem. Szczególnie w pierwszym tygodniu trzeba codziennie zraszać ziemię. Po 4 dniach powinny być widoczne kilkumilimetrowe kiełki.
  5. Jak wykorzystać takie skorupki z owsem? Najprościej wstawić je do kieliszków na jajka, a nawet zostawić w oryginalnej wytłoczce. Ja takie "pisanki" używam do tworzenia większych kompozycji. 
Korzystając z okazji życzę Wam radosnych, pogodnych i rodzinnych Świąt!

A tu znajdziecie inne Wielkanocne inspiracje:
armeńskie pisanki DYI
jadalne pisanki - przepis



Popularne posty z tego bloga

Jak uprawiać ziemniaki w doniczkach?

Wiecie że można uprawiać ziemniaki w doniczkach na balkonie? Są nawet specjalnie do tego przystosowane podwójne doniczki z "okienkiem" takie jak ta . Ale ziemniaki można uprawiać także w zwykłych doniczkach czy pojemnikach (plastikowych, drewnianych) a także w workach. Ziemniaka można trochę oszukać Aby zebrać więcej bulw można ziemniaka trochę "oszukać" : jeśli w miarę wzrostu roślin będziemy je obsypywać ziemią, to na całej podziemnej części będą powstawały bulwy. Im wyższe rośliny, tym więcej ziemniaków na obiad :) Na rynku są przystosowane do takiej uprawy piętrowe doniczki , np. takie . Właśnie takie doniczki świetnie sprawdzą się na małej powierzchni na balkonie. Jeśli jednak nie chcemy sprowadzać doniczek z zagranicy, możemy na podobnej zasadzie uprawiać ziemniaki w worku lub samemu zrobić piętrowe doniczki . Poniżej opiszę oba sposoby uprawy, ale najpierw podstawy. Uprawa ziemniaków w pojemnikach krok po kroku Wybór pojemnika. Doniczka...

Syrop z kwiatów bzu czarnego - przepis

Kwiatowej uczty ciąg dalszy: naprędce zebrane baldachy bzu czarnego posłużyły do wyrobu syropu - niezwykle prostego i pysznego. Przepisów w Internecie jest mnóstwo, ale polecam Wam mój - prosty i szybki: 15 baldachów bzu w pełnym rozkwicie 1/2 kg cukru 1/2 litra wody 2 łyżeczki kwasku cytrynowego lub sok z 1 cytryny Kwiaty zbieramy delikatnie do torebki lub pojemnika (najlepiej zbierać w środku dnia), rozkładamy na papierze albo ściereczce, żeby dać szansę owadom na ucieczkę. Następnie nożyczkami odcinamy pojedyncze kwiaty starając się, aby zielonych części było jak najmniej. Gotujemy syrop z cukru wody i soku z cytryny, gorącym syropem zalewamy kwiaty, przykrywamy i zostawiamy na dwa dni. Potem cedzimy przez ściereczkę albo gazę i przelewamy do butelki. Z tego przepisu otrzymamy około 0,7 litra syropu, niezbyt stężonego. Najlepiej smakuje rozcieńczony wodą, z dodatkiem lodu i cytryny. Jeżeli chcemy wykorzystać syrop od razu, trzymamy go w lodówce parę...

Hodowla i uprawa - na czym polega różnica?

Wiele razy słyszałam, że ktoś np. hoduje pomidory w szklarni, albo kwiaty na balkonie. Moje wrażliwe ogrodnicze ucho cierpi wtedy okrutnie :) Już tłumaczę dlaczego i czym się różni hodowla od uprawy. W uproszczeniu określenie HODOWLA jest zarezerwowanie dla procesu tworzenia nowych odmian. Hodowla prowadzona jest w specjalistycznych firmach i uczelniach wyższych. Z hodowlą mamy do czynienia kiedy np. krzyżujemy* dwie rośliny, a pośród ich potomstwa wybieramy takie osobniki jakie nam się podobają (dokonujemy selekcji) i które znowu krzyżujemy. Po kilku - kilkunastu takich cyklach krzyżowanie+selekcja otrzymujemy nową odmianę. To może trwać nawet kilkanaście lat. Podkreślam, że to duuuże uproszczenie.  Jeżeli kupujemy nasiona lub rośliny np. wspomnianych pomidorów, wysiewamy lub sadzimy je sobie w ogrodzie, szklarni, na balkonie. Następnie nawozimy, odchwaszczamy, czyli ogólnie pielęgnujemy, po czym zbieramy owoce, które zjadamy, to po prostu te pomidory UPRAWIAMY ....