Nie wyrzucaj - wykorzystaj (i oszczędzaj!)

Z resztek pieczeni można zrobić sałatkę lub kanapkę, z ryżu lub makaronu - zapiekankę. Nie dość, że jedzenie się nie marnuje, to jeszcze oszczędzamy wtedy czas i pieniądze. To wiemy.

Ale wyrzucanie jedzenia czasami zaczyna się już w trakcie gotowania. Jeżeli przyjrzymy się bliżej temu co wyrzucamy, może się okazać, że postępujemy zbyt pochopnie!
Oto lista rzeczy, które zwykle wyrzucamy, a które z powodzeniem możemy wykorzystać w kuchni:

Arbuz
"Skórkę" arbuza - białą część - można kisić i marynować (tutaj przepis). Albo zrobić relisz (słodko-kwaśny dodatek np. do mięs).

Brokuł
"Głąb" kalafiora i brokuła, czyli to, co zostaje po odcięciu różyczek: jeżeli już koniecznie musimy w taki sposób podzielić kalafiora lub brokuła, pozostałe, niezdrewniałe części możemy pokroić w kostkę i ugotować razem z różyczkami lub zamrozić i wykorzystać w zupie, sałatce czy zapiekance.

Buraki
Liście buraka ćwikłowego: po obgotowaniu przez 10 minut w osolonej wodzie możemy je wykorzystać jak szpinak lub na przykład udusić na maśle przez chwilę, wbić jajko i kolacja gotowa. Kawałki ogonków nie będą przeszkadzały.

Cebula
Łuski cebuli nadadzą wywarowi złocisty kolor.

Cykoria
Zwiędła cykoria? - patrz "Liście i warzywa liściowe".

Cytrusy
Skórki pomarańczy i cytryn można kandyzować, ale to chyba każdy wie :)

Grzyby
Trzonki grzybów, np. pieczarek: najlepiej ich nie odcinać ;), ale jeżeli potrzebujemy kapelusze np. do nadziewania, trzonki zamroźmy i dodajmy później do zupy, sosu, zapiekanki, pizzy...

Jabłka
Obierki i gniazda - można z nich zrobić ocet jabłkowy. Przepis tutaj.

Rzodkiewka
Liście rzodkiewki - mają typowy rzodkiewkowy smak, można wykorzystać je na surowo do sałatek i kanapek albo też wrzucić do zupy, duszonych warzyw, zapiekanki.
Jeśli zwiędły nam rzodkiewki, możemy spróbować je "reanimować" - przyciąć z obu stron i wrzucić do zimnej wody na pół godziny. Można jeż je wrzucić do zupy lub udusić z innymi warzywami.

Kalafior
Liście kalafiora - są dosyć twarde, więc najlepiej pokroić je drobno i wrzucić do innych duszonych warzyw, stir fry lub zupy jarzynowej. Generalnie po poszatkowaniu można wykorzystać je jak kapustę.
"Głąb" kalafiora - patrz "Brokuł".

Liście i warzywa liściowe
Zwiędła sałata? To nic. Można wykorzystać ją, podobnie jak inne liście (cykoria, burak, szpinak, kapusta, rzodkiewka, zioła) jako nadzienie - na przykład do moich sałacianek ;) - tutaj znajdziecie przepis
Można też zblendować miękkie liście i zrobić z nich pesto - ja robiłam takie pesto z zapomnianej mieszanki sałat, czego dowodem jest zdjęcie powyżej ;)

Marchew
Nać, czyli liście marchwi można przerobić na pesto, przy czym zdania co do smakowitości takiego pesto są podzielone. Ja jeszcze nie próbowałam robić pesto, ale jadłam surowe liście i smakują jak gorzka marchewka.
Nadwiędnięte korzenie marchwi można spróbować odświeżyć wrzucając je do zimnej wody na jakieś pół godziny.

Sałata
Zwiędła sałata? - patrz: "Liście i warzywa liściowe"

Zioła
Ogonki liściowe pietruszki, kolendry, koperku, bazylii - są bardzo aromatyczne i chrupiące - można je wykorzystać podobnie jak liście po drobnym posiekaniu. Świetnie podbiją smak potrawy wrzucone na chwilę przed końcem gotowania, np. do zupy.
Resztki ziół - bazylii, pietruszki, itd - można zamrozić (same, w formie kostek z pojemnikach do lodu - wymieszane z wodą, masłem lub oliwą), ususzyć, przerobić na pesto, aromatyzować nimi ocet i oliwę.

Komentarze