Przejdź do głównej zawartości

Jak się prowadzi winnicę w Senegalu? | How to run a winery in Senegal?

Wina z Afryki nie są niczym nowym, ale wina z Senegalu dopiero będą nowością na rynku. Okazuje się bowiem, że tam uprawa winorośli i produkcja wina jest dużo bardziej skomplikowana. Zbyt małe opady, wieczne lato, termity, małpy, krowy, ptaki – z tym wszystkim właściciele winnicy o nazwie Pole Baobabów (Le Clos des Baobabs) zmagają się na co dzień. 

Dwaj Francuzi od lat mieszkający w Senegalu, Philippe Franchois i François Normant założyli w 2012 roku eksperymentalną 10-hektarową winnicę w miejscowości Nguekhokh (60 km od Dakaru). Wybrali miejsce tuż przy grupie baobabów. Ich obecność wskazywała że w pobliżu jest źródło wody. Żeby do niego dotrzeć trzeba było wykopać studnię głęboką na 200 metrów. Kolejnym krokiem była budowa skomplikowanego systemu nawadniania. Było warto, bo jak twierdzi Franchois zarówno senegalska gleba jak i woda świetnie nadają się do uprawy winorośli.

Niestety, brak wody w porze suchej to nie jedyny problem. Wysokie temperatury utrzymujące się przez cały rok nie pozwalają roślinom na wejście w stan spoczynku. Właściciele winnicy sami regulują cykl życiowy winorośli: wprowadzają rośliny w stan spoczynku wyłączając podlewanie na dwa miesiące, a przerywają spoczynek stosując regulatory wzrostu. Dzięki temu w ciągu roku zbierają owoce dwukrotnie.

Dobór odmian był trochę na chybił-trafił. Francuzi wybrali ‘Cabernet Sauvignon’, ‘Cinsault’, ‘Grenache’, ‘Syriah’ i ‘Sangiovese’. Spośród nich najlepiej poradziła sobie odmiana ‘Grenache’, a najgorzej ‘Cabernet Sauvignon’. Z najlepszej jakości owoców powstało ostatnio 500 butelek wina czerwonego i różowego, które bardzo szybko się rozeszło (część została sprzedana, część - podarowana znajomym). Rosé zachwyciło francuskich sommelierów. Dzięki temu bardzo dobrze komponuje się z lokalnymi potrawami. Ma nuty grejpfruta i granatu oraz niesamowity, intensywny kolor, który wymaga jeszcze dopracowania.

Obecnie w winnicy pracuje na pełen etat tylko jedna osoba która dogląda roślin, ale właściciele planują powiększyć winnicę – posadzić więcej roślin i zatrudnić więcej osób. Właściciele winnicy są pracowitymi optymistami, więc bardzo możliwe że tworzą właśnie senegalską wersję doliny Napa.

Chcecie zobaczyć jak wygląda winnica?



Tekst na podstawie artykułu pt. W cieniu baobabu (In the shadow of the baobab), Daniel Allen (tekst I zdjęcia), b.inspired by Brussels Airlines, 15, 2016, Londyn

Popularne posty z tego bloga

Jak uprawiać ziemniaki w doniczkach?

Wiecie że można uprawiać ziemniaki w doniczkach na balkonie? Są nawet specjalnie do tego przystosowane podwójne doniczki z "okienkiem" takie jak ta . Ale ziemniaki można uprawiać także w zwykłych doniczkach czy pojemnikach (plastikowych, drewnianych) a także w workach. Ziemniaka można trochę oszukać Aby zebrać więcej bulw można ziemniaka trochę "oszukać" : jeśli w miarę wzrostu roślin będziemy je obsypywać ziemią, to na całej podziemnej części będą powstawały bulwy. Im wyższe rośliny, tym więcej ziemniaków na obiad :) Na rynku są przystosowane do takiej uprawy piętrowe doniczki , np. takie . Właśnie takie doniczki świetnie sprawdzą się na małej powierzchni na balkonie. Jeśli jednak nie chcemy sprowadzać doniczek z zagranicy, możemy na podobnej zasadzie uprawiać ziemniaki w worku lub samemu zrobić piętrowe doniczki . Poniżej opiszę oba sposoby uprawy, ale najpierw podstawy. Uprawa ziemniaków w pojemnikach krok po kroku Wybór pojemnika. Doniczka...

Syrop z kwiatów bzu czarnego - przepis

Kwiatowej uczty ciąg dalszy: naprędce zebrane baldachy bzu czarnego posłużyły do wyrobu syropu - niezwykle prostego i pysznego. Przepisów w Internecie jest mnóstwo, ale polecam Wam mój - prosty i szybki: 15 baldachów bzu w pełnym rozkwicie 1/2 kg cukru 1/2 litra wody 2 łyżeczki kwasku cytrynowego lub sok z 1 cytryny Kwiaty zbieramy delikatnie do torebki lub pojemnika (najlepiej zbierać w środku dnia), rozkładamy na papierze albo ściereczce, żeby dać szansę owadom na ucieczkę. Następnie nożyczkami odcinamy pojedyncze kwiaty starając się, aby zielonych części było jak najmniej. Gotujemy syrop z cukru wody i soku z cytryny, gorącym syropem zalewamy kwiaty, przykrywamy i zostawiamy na dwa dni. Potem cedzimy przez ściereczkę albo gazę i przelewamy do butelki. Z tego przepisu otrzymamy około 0,7 litra syropu, niezbyt stężonego. Najlepiej smakuje rozcieńczony wodą, z dodatkiem lodu i cytryny. Jeżeli chcemy wykorzystać syrop od razu, trzymamy go w lodówce parę...

Hodowla i uprawa - na czym polega różnica?

Wiele razy słyszałam, że ktoś np. hoduje pomidory w szklarni, albo kwiaty na balkonie. Moje wrażliwe ogrodnicze ucho cierpi wtedy okrutnie :) Już tłumaczę dlaczego i czym się różni hodowla od uprawy. W uproszczeniu określenie HODOWLA jest zarezerwowanie dla procesu tworzenia nowych odmian. Hodowla prowadzona jest w specjalistycznych firmach i uczelniach wyższych. Z hodowlą mamy do czynienia kiedy np. krzyżujemy* dwie rośliny, a pośród ich potomstwa wybieramy takie osobniki jakie nam się podobają (dokonujemy selekcji) i które znowu krzyżujemy. Po kilku - kilkunastu takich cyklach krzyżowanie+selekcja otrzymujemy nową odmianę. To może trwać nawet kilkanaście lat. Podkreślam, że to duuuże uproszczenie.  Jeżeli kupujemy nasiona lub rośliny np. wspomnianych pomidorów, wysiewamy lub sadzimy je sobie w ogrodzie, szklarni, na balkonie. Następnie nawozimy, odchwaszczamy, czyli ogólnie pielęgnujemy, po czym zbieramy owoce, które zjadamy, to po prostu te pomidory UPRAWIAMY ....