Przejdź do głównej zawartości

Madryt [MIGAWKI]

Krótki ale treściwy pobyt w Madrycie cieszył oko i podniebienie. Odwiedziłam m.in. piękny park Retiro i targ Merdaco de San Miguel. Zapraszam Was na fotorelację z tego wyjazdu.

wieczór, widok na północno-zachodnią część Madrytu


Czasu na zwiedzanie miałam niewiele, trzeba było wybierać, więc w pierwszej kolejności poszłam ulicą Gran Via i dalej ulicą Alcala do parku Retiro. W parku było bardzo zielono. Szczególnie trawa cieszyła oczy. Jak widać, było też na tyle ciepło żeby usiąść z książką pod drzewem! | Parque de El Retiro
Było przed 18:00, a zachodzące słońce dawało niesamowite światło... | Parque de El Retiro
Ale prawdę mówiąc do parku chciałam pójść żeby zobaczyć Kryształowy Pałac. Jest to duży budynek wyglądający jak ozdobna szklarnia. Piękny jak pierwsze cieplarnie, w których uprawiano egzotyczne rośliny sprowadzane z dalekich podróży. | Palacio de Cristal, Parque de El Retiro

Park oferuje też coś dla ciała - jest w nim kilka barów. W jednym z nich zamówiłam coś, co nazwano hiszpańską kanapką. Kanapka była z dojrzewającą szynką, pomidorem, chipsami i... flagą :)

Po wyjściu z parku minęłam już zamknięty ogród botaniczny i poszłam Passeo del Prado żeby choć z zewnątrz zobaczyć Muzeum Narodowe Prado. Na przeciwko muzeum zauważyłam budynek z zieloną ścianą, Jardín Vertical Caixaforum - niesamowite ile faktur i odcieni zieleni udało się na niej zmieścić. | Jardín Vertical Caixaforum

Przy fontannie skręciłam w  Plaza de las Cortes - chciałam dotrzeć jeszcze do katedry i pałacu królewskiego. Po drodze było mnóstwo pięknych budynków i skwerów, m.in. ten budynek  | Carillón Edificio Plus Ultra

Po drodze natrafiłam na Museo del jamón - muzeum szynki. Takie muzea to ja rozumiem :). OK, tak na prawdę to sieć sklepów. | Museo del jamón

Kupiłam też w sklepie z pamiątkami takie cukierki fiołkowe. Rzeczywiście są fiołkowe i przez to trochę dziwne, bo smakują jak... pefrumy. Raczej nie będę ich fanką... | Caramelos Flor de Violeta


Następnego dnia na śniadanie były churros. Z sosem czekoladowym. I kawą. A co! Churros to coś pomiędzy naszymi pączkami a faworkami. Robi się je z ciasta parzonego, które wyciska się ze szprycy wprost do gorącego oleju.

Na koniec kilka zdjęć z targu Mercado de San Miguel. Mercado de San Miguel to zadaszony targ na którym można nie tylko zrobić zakupy, ale też zjeść i wypić, więc jest to popularne miejsce spotkań towarzyskich. Dla mnie zawsze najciekawsze stoiska to te z owocami, warzywami i owocami morza. Stoisk z warzywami i owocami, było niestety niewiele. | Mercado de San Miguel

Pomidory i cytryny bardzo ładne, ale ziemniaki takie sobie ;) | Mercado de San Miguel

Zwróćcie uwagę na pomidory - duże, o ciekawym kształcie, ale prawie zielone. | Mercado de San Miguel

Akurat na tym targu królowały dojrzewające wędliny (niektóre ceny szokujące, np szynka po 17 euro za 100 g) oraz ryby i owoce morza.| Mercado de San Miguel

Owoce morza a'la frytki: kalmary (krążki i macki), sardele, krewetki. | Mercado de San Miguel

A tutaj ośmiornice, mule, krewetki, ostrygi, małże Św. Jakuba... Wino zawsze w pogotowiu. | Mercado de San Miguel
I to już koniec spaceru po Madrycie. Mam nadzieję, że kiedyś tam wrócę na co najmniej tydzień, odwiedzę ogród botaniczny, muzeum Prado, usiądę przy dobrym jedzeniu w Mercado de San Miguel i pojadę do Toledo.

Popularne posty z tego bloga

Jak uprawiać ziemniaki w doniczkach?

Wiecie że można uprawiać ziemniaki w doniczkach na balkonie? Są nawet specjalnie do tego przystosowane podwójne doniczki z "okienkiem" takie jak ta . Ale ziemniaki można uprawiać także w zwykłych doniczkach czy pojemnikach (plastikowych, drewnianych) a także w workach. Ziemniaka można trochę oszukać Aby zebrać więcej bulw można ziemniaka trochę "oszukać" : jeśli w miarę wzrostu roślin będziemy je obsypywać ziemią, to na całej podziemnej części będą powstawały bulwy. Im wyższe rośliny, tym więcej ziemniaków na obiad :) Na rynku są przystosowane do takiej uprawy piętrowe doniczki , np. takie . Właśnie takie doniczki świetnie sprawdzą się na małej powierzchni na balkonie. Jeśli jednak nie chcemy sprowadzać doniczek z zagranicy, możemy na podobnej zasadzie uprawiać ziemniaki w worku lub samemu zrobić piętrowe doniczki . Poniżej opiszę oba sposoby uprawy, ale najpierw podstawy. Uprawa ziemniaków w pojemnikach krok po kroku Wybór pojemnika. Doniczka...

Syrop z kwiatów bzu czarnego - przepis

Kwiatowej uczty ciąg dalszy: naprędce zebrane baldachy bzu czarnego posłużyły do wyrobu syropu - niezwykle prostego i pysznego. Przepisów w Internecie jest mnóstwo, ale polecam Wam mój - prosty i szybki: 15 baldachów bzu w pełnym rozkwicie 1/2 kg cukru 1/2 litra wody 2 łyżeczki kwasku cytrynowego lub sok z 1 cytryny Kwiaty zbieramy delikatnie do torebki lub pojemnika (najlepiej zbierać w środku dnia), rozkładamy na papierze albo ściereczce, żeby dać szansę owadom na ucieczkę. Następnie nożyczkami odcinamy pojedyncze kwiaty starając się, aby zielonych części było jak najmniej. Gotujemy syrop z cukru wody i soku z cytryny, gorącym syropem zalewamy kwiaty, przykrywamy i zostawiamy na dwa dni. Potem cedzimy przez ściereczkę albo gazę i przelewamy do butelki. Z tego przepisu otrzymamy około 0,7 litra syropu, niezbyt stężonego. Najlepiej smakuje rozcieńczony wodą, z dodatkiem lodu i cytryny. Jeżeli chcemy wykorzystać syrop od razu, trzymamy go w lodówce parę...

Hodowla i uprawa - na czym polega różnica?

Wiele razy słyszałam, że ktoś np. hoduje pomidory w szklarni, albo kwiaty na balkonie. Moje wrażliwe ogrodnicze ucho cierpi wtedy okrutnie :) Już tłumaczę dlaczego i czym się różni hodowla od uprawy. W uproszczeniu określenie HODOWLA jest zarezerwowanie dla procesu tworzenia nowych odmian. Hodowla prowadzona jest w specjalistycznych firmach i uczelniach wyższych. Z hodowlą mamy do czynienia kiedy np. krzyżujemy* dwie rośliny, a pośród ich potomstwa wybieramy takie osobniki jakie nam się podobają (dokonujemy selekcji) i które znowu krzyżujemy. Po kilku - kilkunastu takich cyklach krzyżowanie+selekcja otrzymujemy nową odmianę. To może trwać nawet kilkanaście lat. Podkreślam, że to duuuże uproszczenie.  Jeżeli kupujemy nasiona lub rośliny np. wspomnianych pomidorów, wysiewamy lub sadzimy je sobie w ogrodzie, szklarni, na balkonie. Następnie nawozimy, odchwaszczamy, czyli ogólnie pielęgnujemy, po czym zbieramy owoce, które zjadamy, to po prostu te pomidory UPRAWIAMY ....