Przejdź do głównej zawartości

Kobieca energia, polskie wino i sztuka – relacja z Warszawskiego Festiwalu Polskiego Wina

Joanna Gałązka na Warszawskim Festiwalu Polskiego Wina - edycja kobieca

8 marca 2025 roku, w sercu Warszawy, odbyła się wyjątkowa edycja Warszawskiego Festiwalu Polskiego Wina, poświęcona kobietom w tej branży. Festiwal wina na Mysiej 3, który już po raz trzeci zorganizował Paweł Dębała, był prawdziwym hołdem dla kobiecego wkładu w polski świat winiarski. To wydarzenie, które nie tylko celebrowało polskie wina, ale także dało przestrzeń dla kobiet – winiarkom, sommelierkom, artystkom i enolożkom, które na co dzień kształtują ten sektor.

Branżowe otwarcie festiwalu wina

Już od samego rana, w sobotę 8 marca, na gości czekało mnóstwo atrakcji, a przede wszystkim możliwość degustacji wyjątkowych win od polskich producentów. Festiwal wina rozpoczął się częścią branżową, która miała na celu integrację i wymianę doświadczeń. Po godzinie 11:30 otworzyły się drzwi dla miłośników wina, a wydarzenie nabrało jeszcze większego tempa – tłumy zapełniły salę Mysiej 3, aby spróbować win od 9 winnic: Winnice Kojder, Winnica Rajska, Winnica Lipowiec, Winnica Żak, Winnica Nowy Młyn, Winnica Sztolcman, Winnica Od Nowa, Winnica Białe Skały, Winnica Dwórzno.

Degustacje i spotkania z ekspertkami

Na uczestników czekała nie tylko szeroka oferta win, ale także ciekawostki i inspiracje. Każdy z gości otrzymał festiwalowy kieliszek, który stał się nie tylko narzędziem degustacyjnym, ale również pamiątką po wydarzeniu, którą można było zabrać do domu. W ramach festiwalu wina uczestnicy mogli również zakupić butelki win bezpośrednio od producentów, co było doskonałą okazją, aby zabrać ze sobą kawałek festiwalowego klimatu.

W trakcie dnia miały miejsce również degustacje, które prowadziły uznane postacie ze świata wina:

12:00 - Ola Jeż - Poznaj Polskie Wino!  

14:00 - Anastasiia Levadna - wina polskie vs ukraińskie... w ciemno

16:00 - Oliwia Rybczyńska - Polskie terroir?  

18:00 - Kasia Puk - Maceracja i determinacja - czyli wyraziste wina pomarańczowe. Na przekór stereotypom o kobiecym niezdecydowaniu. 

Artystyczne akcenty – wystawa „WINE & MUSES”

Warto dodać, że na tej edycji Festiwalu Wina nie zabrakło artystycznych akcentów. Na terenie festiwalu odbyła się wystawa „WINE & MUSES” Niki Bień, artystki tworzącej kolaże, których motywem przewodnim było połączenie sztuki i wina. Wystawa, która była częścią kobiecej edycji festiwalu, pięknie współgrała z tematem wydarzenia – celebracji kobiecej pasji i twórczości.

Dwie kobiety na stoisku Winnicy Białe Skały

Ten Warszawski Festiwal Polskiego Wina to była nie tylko wyjątkowa okazja do spróbowania polskich win, ale także do spotkania się z niezwykłymi kobietami, które stoją za produkcją tych win, oraz do odkrywania jak ogromny wpływ na ten rynek mają panie. Festiwal wina w tym kobiecym wydaniu to wydarzenie, które powinno na stałe wpisać się do kalendarza winnych festiwali w Polsce.

Popularne posty z tego bloga

Jak uprawiać ziemniaki w doniczkach?

Wiecie że można uprawiać ziemniaki w doniczkach na balkonie? Są nawet specjalnie do tego przystosowane podwójne doniczki z "okienkiem" takie jak ta . Ale ziemniaki można uprawiać także w zwykłych doniczkach czy pojemnikach (plastikowych, drewnianych) a także w workach. Ziemniaka można trochę oszukać Aby zebrać więcej bulw można ziemniaka trochę "oszukać" : jeśli w miarę wzrostu roślin będziemy je obsypywać ziemią, to na całej podziemnej części będą powstawały bulwy. Im wyższe rośliny, tym więcej ziemniaków na obiad :) Na rynku są przystosowane do takiej uprawy piętrowe doniczki , np. takie . Właśnie takie doniczki świetnie sprawdzą się na małej powierzchni na balkonie. Jeśli jednak nie chcemy sprowadzać doniczek z zagranicy, możemy na podobnej zasadzie uprawiać ziemniaki w worku lub samemu zrobić piętrowe doniczki . Poniżej opiszę oba sposoby uprawy, ale najpierw podstawy. Uprawa ziemniaków w pojemnikach krok po kroku Wybór pojemnika. Doniczka...

Syrop z kwiatów bzu czarnego - przepis

Kwiatowej uczty ciąg dalszy: naprędce zebrane baldachy bzu czarnego posłużyły do wyrobu syropu - niezwykle prostego i pysznego. Przepisów w Internecie jest mnóstwo, ale polecam Wam mój - prosty i szybki: 15 baldachów bzu w pełnym rozkwicie 1/2 kg cukru 1/2 litra wody 2 łyżeczki kwasku cytrynowego lub sok z 1 cytryny Kwiaty zbieramy delikatnie do torebki lub pojemnika (najlepiej zbierać w środku dnia), rozkładamy na papierze albo ściereczce, żeby dać szansę owadom na ucieczkę. Następnie nożyczkami odcinamy pojedyncze kwiaty starając się, aby zielonych części było jak najmniej. Gotujemy syrop z cukru wody i soku z cytryny, gorącym syropem zalewamy kwiaty, przykrywamy i zostawiamy na dwa dni. Potem cedzimy przez ściereczkę albo gazę i przelewamy do butelki. Z tego przepisu otrzymamy około 0,7 litra syropu, niezbyt stężonego. Najlepiej smakuje rozcieńczony wodą, z dodatkiem lodu i cytryny. Jeżeli chcemy wykorzystać syrop od razu, trzymamy go w lodówce parę...

Ogórek meksykański - z czym to się je?

W ramach cyklu o warzywach dyniowatych dzisiaj będzie o ogórku meksykańskim, znanym też w Polsce jako mysi melon, mini arbuz i cucamelon . Angielskie nazwy z jakimi możecie się spotkać to: mouse melon, Mexican sour gherkin, cucamelon, Mexican miniature watermelon, Mexican sour cucumber. Angielskie nazwy dosyć dobrze oddają czym właściwie jest ogórek meksykański i jak smakuje. W Meksyku, skąd pochodzi, nazywany jest małym arbuzem (sandita) i to jest chyba najlepsze określenie. Nazwa łacińska tej rośliny to Melothria scabra , więc jak widać jest to zupełnie inny gatunek niż nasz swojski ogórek ( Cucumis sativus ). Pod względem pokroju, liści i pędów przypomina ogórka, ale jego owoce są małe (2-3 cm długości), z rysunkiem jak u arbuza. Co prawda po przekrojeniu owocu (zdjęcie powyżej) znowu nasuwa się podobieństwo do ogórka, natomiast w smaku przypomina on bardziej arbuza skropionego sokiem z limonki. Owoce mają dosyć twardą skórkę (ale obieranie ich nie ma sensu), są chrupiące ...