Zieleń to życie 2019: TOP 5 stoisk i 10 roślin


Tegoroczna wystawa Zieleń to Życie spodobała mi się bardziej niż poprzednia. Znalazłam na niej więcej ciekawych odmian roślin, a w hali 1. (czyli tej, gdzie były wystawiane przeróżne rośliny od drzew i bylin po rośliny doniczkowe i kwiaty cięte) było jakoś tak po prostu ładniej i przyjemniej. W tym roku szukałam roślin jadalnych i atrakcyjnych dla zapylaczy. Na wystawie widziałam sporo roślin owocowych, o których napiszę osobny artykuł. Zwracałam też uwagę na aranżację stoisk. Zrobiłam mnóstwo zdjęć ciekawych roślin i ładnych stoisk które chciałbym Wam pokazać i trochę skomentować. Wyszedł mi taki osobisty, subiektywny katalog Zieleń to Życie 2019. Zapraszam zatem na wirtualny spacer po wystawie.

Zacznę od Ogrodów o Zielonych Progach. Stoisko malutkie ale właściciele to ludzie o wielkiej pasji do bylin. Miałam przyjemność odwiedzić tę szkółkę i zobaczyć kolekcję jeżówek, liliowców czy funkii. Gdybym mogła, to bym wszystko wykupiła… Na stoisku moją uwagę zwróciła jeżówka, miododajna bylina o zielonych, jadalnych kwiatach odmiany 'Real Green'. Bardzo ładnie wyglądała wśród traw. W ogóle podoba mi się połączenie jeżówek i traw, widziałam takie zestawienia na kilku stoiskach. Także w ubiegłym roku.

Dowiedz się więcej o roślinach miododajnych

Kolejna pozycja w moim katalogu przypadła Szkółce Szmit, która w tym roku postawiła na egzotykę. W wakacyjny klimat dalekich podróży wprowadzały przede wszystkim bananowce i wypchane kolorowe papugi. Z bananowcem chętnie zrobiłam sobie zdjęcie ale więcej mojej uwagi przyciągnęły krzewy: berberys Thunberga o liściach koloru gorzkiej czekolady (odmiana 'Thunderbolt', przepraszam za jakość zdjęcia, ale mój telefon nie poradził sobie z tym kolorem i oświetleniem…) i kielichowiec o białych kwiatach (mieszaniec, odmiana 'Venus') oraz akant miękki o pstrokatych liściach i pięknych białoróżowych kwiatach (odmiana 'Tasmanian Angel').
   
 


A teraz kierujemy się do niewielkiego stoiska Szkółki Acrocona Joanny Szaniawskiej. Stoisko naprawdę było małe, właściwie – minimalistyczne, ale za to dobrze przemyślane, atrakcyjne, z ciekawymi roślinami. Choć szkółka specjalizuje się w krzewach i drzewach ozdobnych, na stoisku były głównie byliny: funkie, trawy i paprocie. Ale moje wprawne oko od razu wypatrzyło widoczny na zdjęciu poniżej krzew – bez czarny odmiany 'Golden Tower'. Przyznam, że po liściach nie udało mi się odgadnąć że to bez, a jest to roślina którą bardzo lubię bo jest jadalna (kwiaty i owoce) oraz atrakcyjna dla zapylaczy (wiosną) i ptaków (jesienią).


Sprawdź mój przepis na syrop z kwiatów bzu czarnego

Kolejne stoisko które swoją urodą i minimalizmem zwróciło moją uwagę należało do Szkółki Piech. Na stoisku znalazłam kilka ciekawych roślin, między innymi drobną funkię odmiany 'Miracle Lemony' i widoczną na zdjęciu brzozę czarną 'Shiloh Splash'. Gdyby ktoś się zastanawiał dlaczego w tym zestawieniu jest funkia: kwiaty i liście funkii są jadalne). Poza tym na stoisku można też było zobaczyć np. kasztana jadalnego i pięknotkę rozwidloną.


Spacer kończymy na stoisku Szkółki Dąbrowscy. Tu panował zupełnie inny klimat. Stoisko porastał taki kwiatowo-trawiasty busz, który ciężko było sfotografować, ale na żywo wyglądał bardzo zachęcająco. W tych zaroślach same perełki, tzn. wiele ciekawych odmian. Cztery które wybrałam dla Was to: bardzo wysoka szałwia 'Amistad', niesamowita jeżówka 'Strawberry and Cream' (jaka trafna nazwa!), zaskakująca rudbekia 'Little Henry' i kłosowiec 'Lime', który wygląda jak skrzyżowanie szałwii z pysznogłówką.





W przypadku wystaw ogrodniczych jedno jest pewne: nie wszystkim się one podobają. Zieleń to życie nie jest wyjątkiem, ale ja zawsze staram się wynieść z takich imprez coś pozytywnego dla siebie. I nie chodzi mi tutaj o rośliny z kiermaszu czy krówki ze stoisk (suchar). Cenię sobie tę wystawę za możliwość zobaczenia nowych ciekawych roślin, poznania właścicieli szkółek i – co jest najmilsze – spotkania ludzi o zielonych sercach, czyli znajomych i nieznajomych twórców internetowych związanych z ogrodnictwem.

Zobacz co ciekawego było na Zieleń to Życie w 2017 roku

Zachęcam sprawdzenia jakie wrażenia z wystawy ma Ogród Tamaryszka, Zimozielony Ogród i inne zielone ludziki które tu będę linkować sukcesywnie - jeśli podzielą się swoimi spostrzeżeniami.

Komentarze

  1. Joasiu, cieszę, się ze zwróciłaś uwage na stoisko Acrocona. Nigdy co prawda w tej szkółce nie byłam, ale cenię występy, nieliczne co prawda, p. Joanny w programach ogrodniczych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było na prawdę bardzo ładne stoisko. Wyróżniało się prostotą i elegancją. Dzięki takiej formie można było docenić różne faktury i odcienie zieleni. W szkółce nie byłam również i nabrałam ochoty na wizytę - tym bardziej że to przecież niedaleko dla nas!

      Usuń
  2. Także byłem w tym roku na tej wystawie i również podobała mi się bardziej niż poprzednia :) Nowy akant jest bezbłędny, już na niego poluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, taki akant to cacuszko. Ja przyznam że pstrokate rośliny mi się podobają ale jakoś tak niewiele ich mam w ogrodzie. Trochę się boję że przesadzę.
      Natomiast skusiłam się ostatnio na bardzo pstrokatą roślinę - na floks Warsaw Sunrise - kiedy w sierpniu byłam w Ogrodach o Zielonych Progach. W zestawieniu ze spokojniejszymi roślinami wygląda ładnie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Zapraszam do dyskusji!