Jak robić pisanki, to na całego! Dziś krok po kroku przedstawię Wam prosty sposób na piękny wzór na pisankach.
W mojej rodzinie tradycyjnie barwi się jajka gotując je w łuskach cebuli. Potem zazwyczaj rysujemy (czy raczej wydrapujemy) na nich geometryczne i roślinne wzorki. A w tym roku Miłka zainspirowała mnie do zrobienia armeńskiej wersji pisanek widocznej na zdjęciu. Piszę armeńskiej, ale takie pisanki nazywane są też serbskimi, greckimi i rosyjskimi.
Przygotowanie do barwienia pisanek
Najczęściej jajka gotuje się w łuskach przez 20-25 minut. Ja tak nie robię, bo długo gotowane jajka są niesmaczne i ciężkostrawne - widać to po zielonej obwódce wokół żółtka. Kolejna rzecz jakiej nie robię, to nie wyrzucam pisanek - staram się je zjeść w ciągu 2 dni od ugotowania. Dlatego przed barwieniem jajka gotuję na twardo przez 8 minut i studzę.
Jajka powinny być świeże - wtedy nie unoszą się na powierzchni podczas barwienia. Najlepiej gdy są jasne, wtedy kolor jest bardziej nasycony, ale ja tu akurat użyłam takich typowych jasnobrązowych, co widać na zdjęciu.
Barwnik z łusek można przygotować 1-2 dni wcześniej. 1 szklankę łusek (ja użyłam łusek z czerwonej cebuli) zalewamy 2 szklankami wody i gotujemy 30 minut. Odcedzamy łuski i studzimy roztwór.
Roślinny wzór na armeńskich pisankach
Wzór roślinny powstaje w miejscu w którym przytwierdzimy do jajek miękki liść. Ja użyłam pietruszki, bo akurat miałam na parapecie. Pięknie wygląda wzór otrzymany przy użyciu kolendry, pokrzywy i krwawnika. Można też uzyskać ciekawy efekt z kwiatami, na przykład fiołkami i większymi liśćmi, np. przywrotnika. Na dobrą sprawę można próbować ze wszystkim, przy czym dobrze jest wybierać miękkie liście, które lepiej przylgną do skorupki.A żeby dobrze przycisnąć listki do skorupki niezbędne są... stare rajstopy. Z rajstop wycinamy 15-centymetrowe kawałki lub dzielimy 1 "nogę" na 4 części. I teraz nadchodzi najbardziej newralgiczny moment: listki przykładamy do jajka, dociskamy rajstopą, naciągamy mocno materiał i związujemy grubą nicią lub sznurkiem (patrz zdjęcie). Im mocniej będzie przylegać listek, tym wyraźniejszy będzie wzór. Można sobie pomóc zwilżając lekko liść.
No i w końcu możemy barwić pisanki
Tak przygotowane jajka są gotowe do barwienia. Ja po prostu zostawiam je w barwniku na noc (8 godzin).
Zabarwione jajka wyjmujemy z barwnika, zdejmujemy rajstopę i listki, obmywamy wodą, suszymy (jeśli wycieramy, to delikatnie!) i nacieramy niewielką ilością oleju aby kolor był żywszy.
Taką metodą zabarwiłam to najciemniejsze jajko na pierwszym zdjęciu. Eksperymentowałam też z innymi barwnikami, ale o tym może innym razem :)
Korzystając z okazji życzę Wam radosnych, pogodnych i rodzinnych Świąt!
A tu znajdziecie inne Wielkanocne inspiracje:
żywe pisanki DYI |
jadalne pisanki - przepis |
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do dyskusji!